RA 29.03.2022 14:58

Co Pan odpowiadający sądzi o firmach, które postanowiły pozostać w Rosji? Mamy obowiązek je bojkotować? Bo z jednej strony, rzeczywiście z działalności tych firm, rosyjski skarb państwa ma realne dochody, które przeznacza na mordowanie niewinnych ludzi. Z drugiej strony, można powiedzieć: przecież z produktów tych firm korzystają zwykli Rosjanie, a nie kremlowska elita, zwykli obywatele, wśród których są ci, którzy potępiają wojnę. Oni też mają prawo do normalnego życia. Ciekawym przykładem są też koncerny farmaceutyczne, które nie wycofały się z Rosji, gdyż jak tłumaczą: bez ich leków, zwykli ludzie zaczęli by umierać na pospolite dolegliwości jak np. nadciśnienie. To jest dla mnie dosyć sensowny argument, bo czy moralne by było opuścić rynek rosyjski ze świadomością, że bez ich produktów wielu Rosjan czeka - w zasadzie niezasłużona - śmierć? Jednak bez hipermarketów Rosjanie nie zginą i pewne sami założą swoje...

Odpowiedź:

Uznałbym, że ani bojkot ani brak tego bojkotu grzeszne nie są. Dlaczego?

Nie robią nic złego bojkotujący, by mają prawo odciąć się od tego, co jest czy mogłoby wyglądać na wspieranie niemoralności. Ludzie nie będą mieli pracy? Trudno, rosyjskie społeczeństwo musi odczuć, że nie można bezkarnie gwałcić innych społeczeństw. Podobnie z lekami. Ktoś przez to umrze? Trudno. Na Ukrainie wielu umiera i to w bezpośrednim związku z działaniami konkretnych ludzi, nie tylko przez brak leków.

Nie robią niczego złego nie bojkotujący, bo dostarczanie ludziom tego, co jest im potrzebne, a co nie jest złe, złem nie jest. Nie jest złem to, że dostarczają potrzebne leki, ubrania czy inne. Związek ze złem jest tu tylko taki, że płaca podatki, z których może być finansowana wojna. Ale nie mają na to bezpośredniego wpływu, podobnie jak mieszkańcy wielu krajów nie mają wpływu na to, że ich państwo refunduje aborcję. No i trzeba tez wziąć pod uwagę straty, na jakie może ich bojkot narazić. Straty mogą przecież nie tylko ograniczyć zysk, ale doprowadzić firmę do upadłości, a to byłaby wielka szkoda.

Osobiście przyłączam się do bojkotu towarów firm, które nie wycofały się z Rosji. Mam prawo wybierać, gzie i co kupuję. Ale nie uważam, by był to obowiązek moralny.

J.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg