Igor 29.03.2022 14:05

Szczęść Boże!
Jestem uczniem podstawówki.

Mam mały dylemat z początków szkoły.

Koleguję się teraz z jedną osobą z klasy ( często z nim rozmawiam , ogólnie się lubimy )
Mój kolega kiedyś w klasach 1-4 bardzo ze mną rywalizował i porównywał kto jest w danej dziedzinie lepszy.
Muszę dodać , że też to trochę robiłem , ale nie aż na taką skalę.
O ile pamiętam to młodego mnie dość mocno to denerwowało , więc poszedłem z tym do mojej rodziny.
Pożaliłem się , powiedziałem , że nie podoba mi się jego sposób zachowania , że robi coś w ten sposób a nie w inny.
Wtedy właśnie zacząłem rozmawiać z rodzicami o szkole , bo wcześniej raczej siedziałem cicho.
Po jakimś czasie zacząłem rozmawiać też o innych kolegach , ale mówiłem o nich raczej rzeczy dobre ( bo zachowywali się wobec mnie okej )
Za to o moim pierwszym koledze mówiłem raczej niedobrze.

Pod koniec 4 klasy mój kolega przestał ze mną rywalizować i porównywać mnie do siebie , przez co przestałem mówić o nim złe rzeczy , żaląc się moim rodzicom.

Teraz przypomniała mi się cała sytuacja i nie wiem co mam z nią zrobić.
Dodam , że nie wyzywałem go np. mówiąc , że jest głupi itp. Tylko mówiłem jak jest.

Jeśli nie był to grzech... To nie był
A jeśli był to najprawdopodobniej wyspowiadam się z niego , ale czy mam mówić koledze o całym zdarzeniu?
Strasznie mnie to męczy.

Z góry dziękuje za odpowiedź.
Igor

Odpowiedź:

Żalenie się rodzicom na zachowanie tego czy innego kolegi raczej nie jest żadnym grzechem. Byłoby obmową, gdybyś chciał im zaszkodzić, ale wydaje się, że nie o to chodziło, tylko o jakąś obronę przed jego, denerwującym Cię zachowaniem. Nie mówiłeś o tym byle komu i rodzice chyba też nie robili z tego powodu jakichś problemów Twojemu koledze. Poza tym nie chodziło o coś bardzo złego, raczej o mały problem z charakterem. Myślę, że nie musisz się tu z niczego spowiadać. Zwłaszcza że teraz relacje już inne. A koledze nic mówić nie musisz. Niczego dobrego to nie przyniesie, a Twoi rodzice pewnie już dawno o sprawie zapomnieli albo cieszą się, że się wam w przyjaźni poukładało...

J.