Gość bez maski 24.03.2022 17:21

Czy teraz, nagle, po 2 latach, brak maski w kościele, w centrum handlowym, w komunikacji miejskiej, innym skupisku ludzi, zdaniem odpowiadającego, brak maski nie będzie już stanowił grzechu?
Nie? Może dlatego, że nienoszenie maseczki grzechem nigdy nie było..

Jest ponad 100 badań i opinii medyków, że maseczki nie miały i nie mają większego wpływu na transmisję wirusa.

Albo swego czasu niektórzy twierdzili, że przychodzenie do kościoła stanowiło grzech.. No jasne, teraz tego samego wirusa traktujemy jako "chorobę jak każdą inną" i już Msza niedzielna nie łamie V przykazania, tak jak nienoszenie maseczki...

Odpowiedź:

Hmm... A gdzie pytanie? Odpowiem na to, które widzę.

Pomijając kwestię jak ciężkim grzechem było chodzenie w skupiskach ludzi bez maski... Proszę zauważyć, że nie ma przykazania "noś maskę", ale jest "nie zabijaj". Taka na przykład jazda samochodem z prędkością 100 km na godzinę na autostradzie nie jest grzechem, prawda? Bo ryzyko że się przy tej prędkości coś wydarzy - niewielkie. Ale już jazda z taką samą prędkością po osiedlu byłaby wielkim ryzykiem, prawda? Podobnie jest z maseczkami w czasie pandemii. Był czas gdy miały sens. Ile osób w ten sposób uratowało się przed zakażeniem jeden Pan Bóg wie. Ale dziś ryzyko jest już znacznie mniejsze. Więc i noszenie maseczki - niekonieczne....

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg