Gość 06.02.2022 19:08
Szczęść Boże. Jestem osobą dorosłą, mam skrupuły, staram się z nimi walczyć. Od jakiegoś czasu regularnie przystępuję do Spowiedzi Św. i ogólnie staram się nie grzeszyć. Czasami za bardzo analizuję jakieś sprawy. Przejrzałam na stronie ileś pytań i chciałabym się w pewnej sprawie upewnić czy moje myślenie jest poprawne. Czytałam jakiś artykuł (o parze celebrytów) i pojawiło mi się dziwne uczucie, być może podniecenie (nie mam pewności). W ogóle tego nie akceptowałam i miałam już przerwać czytać ten artykuł, ale jednak go doczytałam. Wydaje mi się (bo były to sekundy), że zatrzymałam się na chwilę, żeby się uspokoić, ale z ciekawości jeszcze zerknęłam na to co jest dalej i stwierdziłam, że to uczucie zniknie. Mam pytanie, czy przeczytanie tego artykułu było grzechem ciężkim? Najpierw stwierdziłam, że nie, bo tego uczucia nie akceptowałam, starałam się nie zwracać na nie uwagi i nie mam w ogóle żadnego zamiaru grzeszyć nieczystością, ale z drugiej strony równie dobrze mogłam zostawić ten artykuł. Trochę się już pogubiłam. Przez skrupuły czasem o tym myślę, bo nie chciałabym żyć w grzechu. Przepraszam za takie pytanie i dziękuję za odpowiedź.
Nie widzę tu grzechu. Nie wiem wprawdzie jaka była treści tego artykułu, ale samo pojawienie się podniecenia (i to nie wiesz nawet, czy faktycznie) nie jest jeszcze grzechem. Ważne co się z nim robi. Dokończenie czytania artykułu nie wydaja się czynnością, która by wskazywała na jakieś niecne zamiary.
J.