Gość 06.02.2022 00:20

Szczęść Boże poruszę 2 sprawy -być może moje poprzednie pytanie zostało usunięte niekoniecznie je musiałem pisać jako autor gość ale chyba zostało odrzucone bo mogło być zbyt obscenicznie opisane jeśli tak to przepraszam. Postaram się więc je zadać w jak najkrótszy i kulturny sposób-czy prawdą jest to co piszę pewien kapłan który ma swój teologiczny blog i tam piszę że ,,w małżeństwie dotykanie miejsc narządami płciowymi które nie nadają się do współżycia jest grzechem'' Czy to prawda czy jednak nie i jest to przedstawienie jakiegoś widzi mi się?
Chciałbym też zapytać czy kościół ma gdzieś tak to nazwałbym 1 dokument-broszurę we wszystkich np. w katechizmie czy innym dokumencie który by opisywał dokładnie wszystko co jest dozwolone w pożyciu małżeńskim- seksualnym a co nie?
Choć to moje zdanie to uważąm że bardzo źle jeśli takiego dokumentu -książki nie ma oficjalnie dostępnego chyba że z jakichś ważnych powodów nie upublicznia się takiego dokumentu w sposób powszechny Oczywiście wiem że przed małżęństwem choć nie wiem jak to jest teraz są nauki przedmałżęńszkie czy też w szkołach ale ludzie mogą wszystkiego nie pamiętać i wg mnie naprawdę mógłby przydać si e taki-dokument-książka
jednak jest też taki problem nie wiadomo czy takie coś by się dobrze sprzedawało bo jak nie to nie warto. I wolałbym by tego typu książki miały imprimatur
Z góry dziękuję za odpowiedź

Odpowiedź:

Sęk w tym, że w sprawie współżycia w małżeństwie nie chodzi tylko o technikę. Mocno chodzi też o nastawienie serca. Zasadą ogólną jest, że wolno wszystko, byle stosunek nie wykluczał możliwości poczęcia. Ale trzeba tez pamiętać, że stosunek małżeński ma być tez wyrazem miłości, ma jednoczyć małżonków. Z tej perspektywy niedopuszczalne byłoby wszystko, co któraś ze stron uważa za niewłaściwe czy upokarzające. Nie chodzi tylko o to czy wolno czy nie, ale czy druga strona tego chce, czy ma opory. Do tego dochodzi choćby i to, że seks małżeński nie powinien być hołdowaniem jakimś dewiacjom seksualnym. Ot, gdyby miał być odgrywaniem scenek z filmów pornograficznych. To też przecież będzie sprzeczne z miłością, prawda? Nie będzie służyło więzi, a jednie zaspokojeniu niezdrowych fantazji...

Zobacz też TUTAJ

J.