Gość 04.02.2022 09:00
Szczęść Boże.
Boje się, że popełniłam grzech przeciwko Duchowi świętemu, chodzi o zuchwale grzeszenie. Zakochałam się w pewnej osobie, która ma dziewczyne, nie jestem w stanie o nim zapomnieć. Co chwilę chodzą mi po głowie jakieś wyobrażenia z nim, które nie są erotyczne, ale wyobrażam sobie że to ja z nim jestem. Wiem że tak nie powinnam, ale to mnie ciągle nachodzi i później myślę sobie, że i tak to już zrobiłam więc mogę to ciągnąć dalej bo i tak pójdę do spowiedzi. Mam wrażenie, że to jest właśnie to zuchwałe grzeszenie. Oczywiście chciałabym o tej osobie nie myśleć, ale nie potrafię. Czy taka właśnie postawa to zuchwale grzeszenie jest właśnie tym grzechem przeciwko Duchowi świętemu?
Proszę wyjaśnić tę sprawę ze spowiednikiem. Na temat grzechów przeciwko Duchowi Świętemu pisałem już dziesiątki razy. I zwyczajnie nie mam sił pisać o tym po raz kolejny, zwłaszcza że nie widzę, by Pani wyobrażanie sobie, że jest z kimś tam było jakimkolwiek grzechem. No bo pisze Pani, że nie są to marzenia erotyczne. A samo pragnienie by być z kimś stanu wolnego, nie związanego węzłem małżeńskim, nie jest najmniejszym grzechem.
J.