pytajnik 02.01.2022 14:11
Dzisiaj po Mszy znalazłem na posadzce fragment Hostii. Zaniosłem go do zakrystii. Ale gdy już wracałem tramwajem, uświadomiłem sobie, że może trzeba było jeszcze dokładnie zobaczyć, czy nie zostały na tej posadzce jakieś okruszki (zwłaszcza, że zostały mi na ręce, ale te od razu spożyłem). Nie wróciłem jednak do kościoła, bo uznałem, że i tak ewentualne okruszki mogły już zostać rozniesione na butach przez innych, a poza tym tak z góry na posadzce trudno byłoby coś zidentyfikować jednoznacznie jako okruszek Hostii (ten fragment, który podniosłem był dość duży, dlatego go rozpoznałem). Czy zrobiłem coś złego?
Zaniosłeś księdzu? Nie. Wszystko w porządku.
J.