Gość 01.12.2021 22:51
1. Skąd mam mieć pewność, że wiara, którą wyznaję jest prawdziwa i że Bóg istnieje?
2. Skąd mam mieć pewność, że Kościół Katolicki nie jest jednym wielkim oszustwem?
Wiara zawsze jest pewnym zaufaniem, nie pewnością. Zaufaniem opartym na racjonalnych przesłankach. Ale jeśli szukasz pewności, to mieć jej nie będziesz. Pewne to są tylko wyniki działań matematycznych. W stylu 2x2=4. W życiu nic pewne nie jest. Nikt nie da Ci gwarancji, że kiedy rano wychodzisz z domu, to wieczorem do niego wrócisz. Co istotne, nie przeszkadza Ci to z domu wychodzić; nie masz pewności że wrócisz, a jednak ryzykujesz i wychodzisz. Dlaczego? Bo prawdopodobieństwo, że coś się stanie, jest niewielkie. Podobnie jest z wiarą w Chrystusa i zaufaniem, że Kościół nie jest jednym wielkim oszustwem.
A przy okazji: skąd masz pewność, że batonik, po który sięgasz w sklepie, nie okaże się trujący? Co i rusz w mediach pojawia się informacja, że GiS jakąś partię jakieś żywności kazał wycofać, bo znalazło się tam takie czy inne świństwo. Dokonując w życiu wyborów nie szukasz pewności. Nie spodzieaj się, że w kwestiach wiary uzyskasz pewność 100 procent. 99 procent zupełnie wystarczy...
J.