Katolik 26.11.2021 22:08
Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Co ma zrobić adwokat, który wie, że jego klient jest np. mordercą lub gwałcicielem, ale nie może tego zdradzić, bo musi strzec tajemnicy adwokackiej? Czy w tym przypadku wolno wyjawić tą tajemnicę dla sprawiedliwości? Nie pytam oczywiście o prawo państwowe, ale o prawo moralne. Jak katolik powinien postąpić w takiej sytuacji?
Adwokat powinien zachęcać winnego do przyznania się i starać się dla niego o sprawiedliwy wyrok. Czyli w tym wypadku, jak najbardziej łagodny. Nigdy, w żadnej zresztą sprawie nie wolno mu współuczestniczyć w złu. Zawsze może przecież zrezygnować z reprezentowania takiej osoby, prawda?
Bo w zawodzie adwokata, wbrew temu jak to bywa przestawiane, chodzi o prawdę i sprawiedliwość. Czyli o to, by sądzony nie został skrzywdzony. Nie o wygranie sprawy kosztem skazania niewinnego albo uniewinnienia winnego.
J.