Gość 21.11.2021 12:20

Dzień dobry, ostatnio miałem taką sytuację że pewien samochód zajechał mi drogę. Po czy przejeżdżał przez wysepkę. Jako że miał niskisamochód myślałem że o nią zahaczy i wachałem się czy go ostrzec czy nje. W końcu w myślach stwierdziłem że nie zrobie tego bo jak zahaczy to będzie mieć przynajmniej nauczkę. Czy jest to grzech ciężki? Dodam że w końcu nic złego się nie stało

Odpowiedź:

Nie bardzo wiem, jak ostrzec innego kierowcę, że może o coś zahaczyć. Trąbieniem? Tylko by się dodatkowo zdenerwował. Ma oczy, widzi co i jak.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg