A 04.11.2021 20:28

Mój kolega dokonał apostazji formalnej (zgodnie z wytycznymi dokumentu episkopatu) w związku z przejściem do kościoła Zielonoświątkowego. Tam przyjął chrzest i w związku z tym w parafii swojego katolickiego chrztu złożył proboszczowi akt apostazji.
Przeraziłem się tym co przeczytałem tu: https://zapytaj.wiara.pl/pytanie/pokaz/6ceed8

Czy on naraził się on na wieczne potępienie? Zaznaczam, że jest wierzący i mówi, że kocha Pana Jezusa.

Odpowiedź:

Sąd w sprawie człowieka zawsze należy do Boga. On może ocenić jak uzna za słuszne. Z perspektywy katolika odejście od Kościoła i przejście do innej wspólnoty chrześcijańskiej to odejście od pełni darów zbawczych (np. siedmiu sakramentów). I nie czarujmy się, że przedstawiciele innych wyznań w podobny sposób nie myślą o przechodzących z ich wspólnot do Kościoła katolickiego. Gdyby uważali, że spokojnie można się zbawić w Kościele katolickim, to nie tworzyliby nowej wspólnoty, prawda?

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg