kobieta 03.11.2021 13:35
Witam.
Ostatnio spotkałam koleżanke , teraz jestem w stanie błogosławionym i ona wiedziała ze długo z mężem sie staralismy , mówiła ze modliła sie za mnie, ta koleżanka należy do wspólnoty przy swoim kościele i jest osobą wierzącą, troche porozmawiałysmy i wzruszyłyśmy sie ona ma swoje probmlemy i jakoś tak wyszło na koniec spytała czy moze mnie pobłogosławic w tym wzruszeniu nie pomyslałam ze osoba świecka nie powinna nakładać rąk na kogos innego i teraz się tym martwie co robić? Prosze o odpowiedz
Nic złego nie nie stało! To nie było jakieś błogosławieństwo liturgiczne, tylko błogosławieństwo przyjaciółki! Znak modlitwy, życzenia szczęścia... To nic złego!
J.