MP 01.09.2021 20:58
Świadczę usługi dekoracji sal i Kościołów na ślub/wesela. Używam do tego materiałów, lampionów, świeczników, stelaży itp. Mam dekoracyjne lampiony, w niektórych z nich brakuje szybek, albo są uszkodzone. Moim zdaniem nie jest to zbyt widoczne i nie rzuca się w oczy. Moja skrupulatna natura każe mi informować po dekoracji Klientkę i mówić, że jeśli chce to żeby sobie odliczyła za te mankamenty.
Czy to nie przesada z mojej strony i zbytnie skrupuły? Jeśli ktoś miałby uwagi to pewnie sam by mi o nich powiedział? Analogicznie, jeśli używam materiału do dekoracji, który gdzieś tam jest wybrudzony, albo zaciągnięty to też powinnam to zgłaszać? /Oczywiście staram się wtedy ukryć te niedoskonałości.
Czy poprzestać na tym, że jeśli ktoś nie ma uwag to nic nie mówić? Czy zgłaszać każdy drobiazg?...
Wydaje mi się, że klienci mają oczy. Jeśli oglądając nie mają uwag, to nie ma z czego robić problemu.
J.