Gość 31.08.2021 17:24

Powiedziałem na spowiedzi, że opuściłem bardzo dużo mszy św., że zdaje się, że przez kilkanaście lat bardzo rzadko chodziłem do kościoła. Powiedziałem tak, bo nie pamiętałem dokładnie, jak było z moim chodzeniem do kościoła, ale też nie pamiętałem, żebym przez te lata chodził często na msze. Wydawało mi się, że raczej bardzo rzadko.

Naszły mnie jednak teraz wątpliwości, że być może chodziłem do kościoła nie bardzo rzadko, ale rzadko, więc powiedziałem na spowiedzi nieprawdę. Czy powinienem wrócić do tej sprawy na następnej spowiedzi?

I druga sprawa: powiedziałem, że czasami się kłóciłem z właścicielką stancji. No niby prawda, ale może jednak nie do końca. Mieszkam u pewnej kobiety od 25 lat i rzeczywiście na początku wynająłem tu pokój, jednak później zaprzyjaźniłem się z właścicielką stancji, teraz prowadzimy razem dom, chociaż nie łączą nas więzi uczuciowe, nie mamy też wspólnych pieniędzy. Więc to tylko nieścisłość z mojej strony czy jednak coś więcej?

Odpowiedź:

1. Nie ma powodu, by uściślać wyznanie ze spowiedzi. Oba określenia są nieostre.

2. Skoro w waszych relacjach nie ma niczego niestosownego, nie ma powodu by powtarzać spowiedź dla sprecyzowania jakie relacje was łączą.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg