Gość 14.08.2021 13:39
Czy jeśli ktoś by sobie odpuścił walkę z natrętnymi myślami i obrażał Boga w myślach to grzech ciężki?
Proszę porozmawiać ze spowiednikiem. Sęk w tym, że z jednej strony z natrętnymi myślami nie walczy się nerwowo je odrzucając, a tylko spokojnie próbując zająć myśli czym innym. Bo im bardziej koncentrujemy się na tym niechceniu myśli, tym pewniej one przychodzą. Z drugiej trudno mówić, że bluźniercze myśli wobec Boga to coś, nad czym człowiek powinien przejść do porządku dziennego. A więc - poradź się spowiednika.
J.