Gość 12.08.2021 00:58

Czy kombinowanie z prawem kościelnym i świeckim to coś złego?
Na przykład jeśli ktoś specjalnie pojedzie z USA (można pić alkohol od 21. roku) do innego kraju, żeby się napić w wieku 18 lat?
Albo przy okazji odwrotna sytuacja: jeśli ktoś z Polski złamie prawo w USA i napije się tam alkoholu w wieku 18 lat to grzech?

Prawo kościelne(teraz już się chyba pozmieniało): ktoś specjalnie pojechałby z Polski do Niemiec, żeby móc iść "legalnie" na dyskotekę w okresie Adwentu/Wielkiego Postu/w piątek.

Odpowiedź:

Prawo państwowe niekoniecznie jest też prawem moralnym. Akurat odnośnie do wieku, w którym wedle prawa państwowego coś można a coś nie można, to bym takiego znaku równości nie stawiał....

Co do dyskoteki najpierw wyjaśnijmy: zakaz uczestnictwa w zabawach obowiązuje tylko w Wielkim Poście. I Niemczech chyba też. Różnimy się raczej tylko w kwestii jedzenia w piątek mięsa.... A czy tak wolno by było... Człowiek zasadniczo zobowiązany jest prawem tej wspólnoty kościelnej do której sam należy. Siłą rzeczy może to jednak tworzyć pewne utrudnienia, które sprawiają, że trzeba łagodniej spojrzeć na tego, który jakiegoś obowiązku nie dopełnił. Ot, był w gościnie i podano mu w piątek mięso. To się może zdarzyć częściej niż w Polsce. Albo - co chyba zdarza się częściej - jest uroczystość, która w danym kościele lokalnym nie jest obchodzona jako obowiązkowa; np. jest przeniesiona na inny dzień. Siłą rzeczy mniej jest wtedy okazji do uczestnictwa w Mszy i może być z tym znacznie trudniej...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg