Gość 14.07.2021 18:04
Szczęść Boże!
Mam taki dylemat: Chciałem sobie przeczytać dwie książki. Jedna jest już dosyć stara i żadne wydawnictwo już jej nie sprzedaje. Drugą można normalnie zakupić. Dylemat polega na tym, że te książki znalazłem na internecie w formie darmowej. Co prawda tę starszą książkę można zakupić, ale od osób prywatnych na różnych portalach. I tutaj się rodzi moje pytanie, mianowicie, czy jeśli bym je przeczytał to byłaby to kradzież, czy ogólnie jakiś grzech ciężki?
Dziękuję za odpowiedź!
Proszę spokojnie czytać. Długie dziesięciolecia funkcjonowała u nas instytucja bibliotek. Z których korzystali także ci, którzy dziś wojują o prawa autorskie.
J.