Gość 15.05.2021 21:49
Mam moralny dylemat. Mój teściu pali papierosy i ma tzw. dojścia do nielegalnych źródeł tytoniu który co jakiś czas bierze od kolegi. Mój tata t też bierze tytoń od mojego teścia i prosi przeze mnie o to żebym mu go załatwiła. Mówię więc tylko teściowej o tym żeby załatwiła parę paczek bo tata chce. Ja nie chcę brać w tym wszystkim udziału i tylko mówię co chce tata. Czy mam grzech z tego powodu? Wydaje mi się że grzech ma osoba co załatwia to wszystko nielegalnie. Ja ich upominam że tak nie można itp ale nie daje mi to spokoju że mam tzw grzech cudzy. Proszę o odpowiedź jak z tego się wyspowiadać bo ostatnio nie daje mi to spokoju
Nie widziałbym tu grzechu, na pewno nie ciężki. Trudno odpowiadać za czyjeś czyny. A współudział w tym wypadku odbywa się bez akceptacji takiego postępowania, dla ochronienia niewątpliwie ważniejszej sprawy, jaką jest zgoda i harmonia w rodzinie.
J.