Mm 17.04.2021 19:17

Mam kilka pytań
Mianowicie
Czy grzechem jest jedzienie na spoty samochodowe i np uczestniczenie w przejazdach(wiadomo że mogą one nie być powolne ale tez nie muszą być na zabicie karku) i dalej idąc w ten wątek czy grzechem jest jechanie na przykład jechanie normalną drogą z miasta do miasta gdzie sa w pola powiedzmy po bokach na przykład 120 czy 140 albo na dwupasmowej drodze 170.

Mam też pytanie co robić jak reagować kiedy człowiek mam myślę skrupulatne sumienie które wprawia go w zakłopotana jeśli tak to można nazwać i właściwe to myślę o tym żeby nie zgrzeszyć tym czy tamtym albo se jak robi coś co grzeszy ale są rzeczy że można powiedzieć co chwila człowiek by grzeszył; dodam jeszcze ze nie wiem co robić w sytuacji kiedy zdaje sobie sprawę se ktoś może grzeszyć a tego nie widzi bo nie ma tak jak ja z sumieniem czy np jest mowa o "nieczystych" sprawach i co robi czy coś robi mówić komuś nie mów czy nie rób tak czy jedź wolniej mimo se wsumie to nie przeszkadzało by mi to ile dana osoba jedzie na godzinę autem tak co w takich sytuacjach robić

Albo jak ktoś gość obgaduje i wogóle czy mówi coś o danym księdzu no czy o kwestii ilości osób w kościele w czasach koronawirusa
Jeszcze mam pytanie czy np tym że nie zasłoniłem twarzy maseczką mogę popełnić grzech zgorszenie czy jakimkolwiek grzech jeśli zakładam ją np gdy jestem w kościele czy sklepie ale już np jak idę ulica gdzie jestem sam ewentualnie gość czasem minę albo jest w miejscu gdzie jest z może 100 osób i prawie nikt albo nikt nie ma maseczki

Odpowiedź:

1. Stwarzanie na drodze zagrożenia jest grzechem. Nieważne czy robi się to w ramach czegoś czy na własny rachunek. Na ile w wypadku o którym piszesz - nie potrafię jednak ocenić.

2. Człowiek mający skrupulatne sumienie powinien przede wszystkim dążyć do tego, by to swoje sumienie prawidłowo ukształtować. A pomóc powinien mu spowiednik. Niestety, to zakłada też posłuszeństwo wobec spowiednika w kwestii oceny tego, co jest a co nie jest grzechem. I jakim - czy ciężkim czy lekkim. Sęk w tym, że skrupulaci często ponad takie rady stawiają własne lęki...

3. Grzechem zgorszenia bym się tu nie przejmował. Ale ryzykowanie czyimś zdrowiem - już bardziej.

J.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg