Mam pytanie 15.04.2021 17:54

Szczęść Boże
1.Czy to że odmawiam np. koronkę do Bożego Miłosierdzia, a rzadko modle się własnymi słowami jest złe? Niewiem jak mam się modlić własnymi słowami ,gdzieś czytałem że mogę opowiadać Bogu o swoich planach, ale jaki to ma sens,skoro Bóg zna moje plany ,i pewnie ma jakieś plany na moje życie(a ja ich nie znam),więc jak mam się nauczyć takiej własnej modlitwy?
2.Czy popełniam grzech jeśli w modlitwie Ojcze Nasz mówię "Bądź wola twoja jako w Niebie tak i na ziemi" ,a szczerze mówiąc boje się woli Bożej,wiem że pownienem zawsze mieć taką postawę co Bóg chce niech się stanie,ale w głębi serca boje się że wolą Boga,może być np.jakaś ciężka choroba,jak się pozbyć tej postawy i jak o tym mówić na modlitwie ,bo chyba wychodzi na to że odmawiam Ojcze nasz nieszczerze przez lęk przed chorobą.
3.Jak mogę pokutować za moje grzechy? Modlitwa za dusze w czyścu?,jak jeszcze inaczej mogę to robić?Myślałem nad postem,czy to dobry sposób pokuty?
4.Czy odpowiadający uważa że to co się dzieje teraz na świecie to są znaki bliskości Paruzji?,nikt nie wie kiedy będzie Paruzja,ale czy te znaki się spełniają?,wogóle wiadomo jak będzie ona wyglądać?,Kiedy Pan Jezus powróci to co się będzie działo?,ziemia przestanie istnieć i odbędzie się sąd?

Odpowiedź:

1. Można modlić się i tak i tak. I własnymi słowami i gotowymi modlitewnymi formułami. Jak komu każe serce, jak komuś lepiej to wychodzi...

2. Bądź wola Twoja... Człowiek rozumny musi obawiać się takiej deklaracji. Trudno, żeby się nie bał cierpienia, życiowych komplikacji i temu podobnych. Chodzi o to, żeby się na wolę Bożą zgadzać, nie żeby się nie bać. A ta powtarzana codziennie modlitwa uczy nas takiego godzenia się z wolą Bożą, przypomina, że to ma sens...

3. Post oczywiście jest dobrą formą pokuty. Najlepiej, gdy polega na przymuszeniu się do czynienia dobra. Np. w ramach umartwienia będę pokornie wykonywał te prace, których nie lubię, ale które powinienem wykonać, żeby inni nie musieli za mnie. Np. sprzątanie...

4. Daty powtórnego przyjścia Jezusa nie znamy. A znaki, które dziś widzimy, to znaki, które w historii wiele razy już występowały. Ale tak, myślę, że owe różne znaki, połączone z polaryzacją stanowisk, są jakoś zapowiedzią bliskiego końca świata. Ale zdaję sobie sprawę, że Bóg ma swoje plany, których ja, nawet widząc owe znaki,  przeniknąć nie potrafię...

J.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg