Gość 14.04.2021 15:11
Podobno jest możliwość uzyskania zaświadczenia o szczepieniu, a tak naprawdę szczepionka jest wyrzucana do kosza, nie wszczepiana nam. Jeśli Państwo będzie zmuszac coraz bardziej i utrudniać życie niezaszczepionym a ktoś się boi, że go ta szczepionka zabije to popełni grzech ciężki, jeśli załatwi sobie coś takiego?
Bo i tak jak się jest zaszczepionym to dalej się zaraża, więc rozumiem, że nie narażam innych nie szczepiąc się.
Człowiek, który sam zarażony nie jest, raczej zarażać nie może. A jeśli przechodzi łagodnie, to pewnie i zaraża mniej. Bo nie kaszle, nie kicha, nie prycha...
Póki co to problem czysto teoretyczny. Owszem, mówi się o paszportach kowidowych (także dla tych, którzy przechorowali), ale nasz rząd nie rozważa możliwości ograniczenia udziału życiu w społecznym tych, którzy się nie zaszczepili. Wyjazdy zagraniczne to wyjątek, spowodowany żądaniami innych krajów. A jak będzie w praktyce, zobaczymy. Wtedy tez zobaczymy na ile niezaszczepienie się izdobycie lewego zaświadczenia będzie mogło szkodzić innym.
J.