MW 07.04.2021 01:34

Mam kilka pytań:

1. Czy używanie rękawiczek plastikowych w sklepie, które zresztą biorę z domu, zamiast dezynfekowania rąk, to wystarczająca ochrona przed koronawirusem, czy jednak nie, narażam innych i popełniam grzech?

2. Czy do codziennej modlitwy i mszy św., w której bierze się udział w domu, trzeba zakładać odświętne ubranie czy wystarczy ubranie, w którym chodzi się na co dzień, które jednak może być trochę przybrudzone, chociaż tego nie widać?

3. Gdy brałem udział we mszy św. w domu czasami podczas kazania ogrzewałem sobie przez chwilę stopy grzejnikiem (ciepię na chorobę, że często jest mi zimno w stopy). Czy popełniłem grzech?

Odpowiedź:

1. Ne jestem specjalistą od ochrony przed wirusami, ale wydaje mi się, że jeśli miałbyś zainfekowane ręce, to już biorąc czy nakładając te rękawiczki mógłbyś trochę wirusa przenieść na ich powierzchnię. Sensowniej byłoby więc dezynfekować ręce. Ale i tu trudno mówić o jakimś moralnym obowiązku. No bo chyba nie idziesz do sklepu, żeby dotykać, tylko po prostu bierzesz rzeczy z półki, prawda? A wszyscy dziś wiedzą, że jak się przynosi coś ze sklepu, to mógł się na to jakoś dostać wirus; a więc warto ręce umyć no i jeśli można, trochę odczekać przed dalszym użyciem tego, co się przyniosło. No, chyba że to np. owoce, które i tak się przed jedzeniem myje...

2. Nie trzeba do modlitwy jakoś specjalnie ładniej się ubierać.

3. Na pewno nie.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg