Łukasz 04.03.2021 11:44
Czy przelotne spojrzenie na miejsce intymne kobiety koleżanki w pracy bez złych intencji to grzech ciężki? Nie mam złych myśli lub nie wzbudza to we mnie żadnego podniecenia. Jak to rozgraniczyć kiedy ciężki grzech a kiedy lekki? Lub w ogóle go nie ma?
Przelotne spojrzenia na miejsca intymne, bez złych intencji, nie są grzechem. Grzechem jest celowe patrzenie po to, by fantazjować, by wywołać w sobie podniecenie. Odróżnienie jest więc dość proste: chodzi o intencję.
J.