Piotrek 04.03.2021 11:32

Mam pytanie odnośnie krytykowania osoby publicznej i mojego pracodawcy zarazem. Ostatnio skrytykowalem mojego pracodawcę do moich kolegów w pracy odnośnie tego że jak związki walczyły o podwyżki to prezes odmówiła bo ciężkie czasy. Natomiast wczoraj przeczytałem w internecie wczoraj że oprócz tego jest prezesmem to pełni nadzór jednej ze spółek. Czy to grzech ciężki?

Odpowiedź:

Krytyka zasadniczo grzechem nie jest. Chyba że człowiek krytykują posługuje się oszczerstwem czyli mówi o jakimś złym postępowaniu bliźniego, które nie miało miejsca. Albo ujawniałaby jakieś sekrety bliźniego. Ale ocena, ze ktoś postępuje źle bo postąpił tak i tak - i faktycznie tak postąpił,a  fakty są ogólnie znane - grzechem nie jest.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg