Marcin 14.02.2021 20:31

Pracuje w biurze, w pokoju gdzie jest nas 5 osób 3 dziewczyny i w chlopakow. Wszyscy mamy swoje małżeństwa i dzieci. Zdarza się nie raz że ktoś z moich kolegow lub koleżanek zażartuje np. W tłusty czwartek i co gdzie nam te pączki pójdą w bius czy u facetow... Nie dopowiedzenie. Ja w takich sytuacjach staram się nie odzywać ale zdarzy mi się zaśmiać. Nie chce w ogóle takich rozmów ale siedzę z takimi ludźmi.... Bardzo ich lubię nie chce się od nich izolować bo też nie chce żeby mnie wzięli za odludka i dziwaka tym bardziej ze sami chodza do kosciola. Często jest tak ze jakis żarcik tego typu jest jak się staram nie odzywać chyba ze jestem sprowokowany lub wywołany do "tablicy" To coś zdawkowo odpowiem. Czy takie zachowanie jest grEchem cieKim? Wszyscy jesteśmy osobami dorosłymi.

Odpowiedź:

Nie ma tu Twojego grzechu. Samo powiedzenie, że pójdzie w biodra też grzechem nie jest.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg