Gość 15.01.2021 12:50
Szczęść Boże
Mam pytanie, które gnębi moje sumienie. Otóż postanowiłem sobie dzisiaj (piątek), że nie pójde na spotkanie z kolegami, ponieważ chciałbym w piątek powstrzymać się od radości i skupić chociaż troche na rozważaniu Męki Pana Jezusa. Zadzwoniła do mnie koleżanka, której powiedziałem, że dzisiaj nie ide na spotkanie. Zapytała czemu, a ja odpowiedziałem, że mam kilka spraw do załatwienia i musze uzupełnić zaległe lekcje. Jest to również prawdą, ponieważ chciałem je troche dzisiaj uzupełnić. Jednak moim głównym powodem, że nie poszedłem na spotkanie jest właśnie to wyrzeczenie się radości, jaka płynełaby z dzisiejszego spotkania z nimi na rzecz chociaż trochę lepszego skupienia się na tym co wydarzyło się w piątek na Golgocie. Jednak tego nie powiedziałem mojej koleżance.
Zaczęło mnie po tym męczyć trochę sumienie, czy nie skłamałem, a przez to czy nie popełniłem grzechu ciężkiego i czy moge przystąpić do Komunii Świętej.
Czy moje sumienie może się w tej sprawie mylić?
Użycie wymówki by się nie tłumaczyć z rzeczy, o które inni niespecjalnie powinni dopytywac, na pewno nie jest grzechem ciężkim.
J.