Grzegorz 11.01.2021 20:13
Niekiedy zdarza mi się z żoną pokłócić o bardzo błahą rzecz. Wchodzą bardzo często w to emocje i mam podniesiony głos, staram się nie przeklinać w rozmowie, raz może powiedziałem użyłem wulgaryzmu w emocjach. Jesteśmy często nie wyspani, zmęczeni. Mamy dzieci które w nocy nie śpią.
Po takiej dyskusji od razu niemal staram się przeprosił żonę i wszystko wraca do normy. Czy to jest grzech cieżki?
2. )Ostatnio też, mój synek wskoczył na mnie jak leżałem a mnie bolała głowa a on nie słucham mnie i jak krzyknąłem na niego i w emocjach użyłem wulgaryzmu, czy to grzech ciężki?
Czy jak przezwałem mojego synka w emocjach raz czy dwa później go przeprosiłem, czy to grzech ciężki?
Bardzo staram się z żoną, chodzić regularnie do spowiedzi.
1. Skoro wszystko szybko wraca do dobrej normy na pewno nie jest to grzech ciężki. Zwłaszcza że tu jeszcze rolę gra to zmęczenie i niewyspanie...
2. Grzechu ciężkiego też bym tu nie widział. Zwłaszcza że starasz się nad sobą pracować.
J.