Fabian 11.01.2021 20:06

Szczęść Bożę!
Mam pytanie odnośnie obmowy.
1). Ostatnio podczas rozmowy z moją siostrą i szwagrem zapytali co tam u wujka mojej żony słychać, kiedy będzie brał ślub. Ja powiedziałem, że nie wiem i że na razie to stara się o unieważnienie ślubu kościelnego. Oni się zdziwili bo o tym nie wiedzieli, ja to speuntowałem tym że trudne to życie… Później mnie wyrzuty naszły, że po co to mówiłem może on by sobie tego nie życzył… nie chciałem w żaden sposób mu zaszkodzić bo bardzo lubię wujka mojej żony. Mówiąc o tym nie miałem złych intencji. Czy to był grzech ciężki obmowy?

2.) Moja siostra opowiadała mi ostatnio o swoim podwładnym w pracy, że się bardzo wywyższa, że chciałby rządzić nawet nią i że podejmuje sam decyzje bez jej wiedzy i że ona sobie tak nie da. Ja słysząc to odpowiedziałem, że bardzo dobrze, że takim ludziom trzeba pokazywać gdzie jest ich miejsce w szeregu bo inaczej wyszli by na głowę. Czy zgrzeszyłem ciężko takim stwierdzeniem?

3.) W rozmowie z szwagrem rozmawialiśmy o mężczyźnie z fb który bardzo źle się wyrażał o przeszłości taty szwagra- m.in. że był komunistą itd.
Ja zabrałem głos w tej dyskusji powiedziałem że jako może tak pisać ten facet skoro przeszłość taty szwagra była bardzo piękna działał zawsze dla dobra ojczyzny, że jako może on tak kłamać i zakłamywać fakty. Byliśmy strasznie oburzeni czy to grzech? Jeśli tak to jaki?

-chciałbym rozmawiać z ludźmi ale niekiedy naprawdę bardzo się boje że moim słowem popełnię grzech ciężki...

Dodam, że jestem skrupulantem ciężko mi nieraz odróżnić grzech ciężki od lekkiego.

Odpowiedź:

1. Na pewno nie. Przecież staranie się o uznanie poprzedniego związku za nieważny nie jest grzechem, więc nie było to wyjawienie czego złego o bliźnim. No i poza tym nie było tu intencji zaszkodzenia wujkowi, co jest sednem sprawy, gdy chodzi o grzech obmowy.

2. Nie widzę w takim stwierdzeniu żadnego grzechu.

3. Nie ma w tym żadnego grzechu. Człowiek ma prawo bronić niesłusznie oskarżanego i oburzać się - byle trzymać w tym rozsądną w miarę - na tego, kto prawdę fałszuje.

J.