Gość 14.12.2020 10:14

Szczęść Boże,
Chciałam zadać pytanie odnosnie Koronki do Bożego Miłosierdzia.
W Dzienniczku bylo zapisane że powinno ją się odmawiać przy konającym, niestety nie miałam takiej możliwości, dzwoniono na pogotowie i czekanie z niepokojem czy resuscytacja pomoże przywrócić oddech. Jednak dzień wcześniej zamówiłam ją z prośbą o wyjście z choroby (było z nim lepiej niż wcześniej) i po śmierci gdy juz ratownicy wyszli także ją zmówiłam z babcią (z błaganiem o przyjęcia go i odpuszczenia grzechów, ksiądz wcześniej też go odwiedził - przyjęcie duchowej komunii i odpuszczenia grzechów)


Czy w tym wypadku Koronka ta ma/miała podobny skutek tak jakbym zmówiła ją przy nim umierającym, tzn. wyproszenie dla niego o łaskę u Ojca? Czy może za późno było to uczynione?

Odpowiedź:

Modlitwa to nie magiczne zaklęcie. Jej skuteczność zawsze zależy od Boga, który łaski udziela ile i jak chce.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg