Gość 12.12.2020 08:25

Mam pytanie w kwestii żalu za grzechy dot. Spowiedzi. Jak mam żałować zeby moja spowiedź była ważna? Czy wystarczy że rozumem uznam ze mój grzech który popełniłem przyczynił się do zła bliźniemu i Bogu ? I postanowień ze po spowiedzi będę sie starał więcej do niego nie wracać?

Odpowiedź:

Tak, chodzi o uznanie zła. Tyle że jeśli akcentujesz tu kwestię rozumu, to rodzi się pytanie jaką częścią samego siebie nie akceptujesz. Uczuciami? A to z kolei rodzi pytanie czym się w życiu kierujesz. Bo jeśli uczuciami właśnie, to trzeba by ty rozumem uczucia starać się jakoś okiełznać... Chodzi o to, że trudno byłoby za żal uznać, gdy ktoś rozumem uznaje, że teoretycznie coś jest grzechem, ale nie zamierza w swoim życiu niczego zmieniać.

I tu pojawia się ważna rola postanowienia poprawy, o którym piszesz. Właśnie postanowienie poprawy jest jednym z mierników szczerości żalu. Z nim jednak często wiąże się sprawa unikania okazji do grzechu. Chodzi o szczerość takiego postanowienia poprawy. Znów, nie może to być tylko postanowienie rozumu, którym człowiek nie zamierzałby się kierować.

Szczerość żalu mierzymy także szczerością wyznania grzechów w konfesjonale oraz zadośćuczynieniem za grzechy. Kogoś, kto naprawia zło, które uczynił można uznać za żałującego za grzech. Ot, złodzieja, który oddał co ukradł. Oszczercę, który swoje kłamstwo sprostował. Tego, który skrzywdził, jeśli stara się być wobec swojej dawnej ofiary być szczególnie dobry. Albo gdy człowiek modli się w intencji tych, których skrzywdził...

J.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg