Anette 19.09.2020 07:05

Jak przekonać przyjaciółkę, by nie dokonywała apostazji???

Ona deklaruje się jako niewierząca, więc może wielkiego znaczenia to nie ma, ale chcę ją przed tym powstrzymać!

Nasza katechetka powiedziała, że jak to zrobi to będzie potępiona, "umrze duchowo" przez brak sakramentów i pozbawi się szans na niebo.

Szalenie się o nią boję. To jest bardzo bliska mi osoba i nie mogę przestać o tym myśleć!

Tym bardziej, że w zasadzie jest to dobry człowiek i muchy by nie skrzywdziła! Działa w wolontariacie i generalnie jest bezinteresowna...

Nie potrafię sobie z tym poradzić!!! Nie daje mi to spokoju!

Odpowiedź:

Szczerze mówiąc nie wiem. I nie wie czy wiedziałbym nawet wtedy, gdybym tę osobę znał. Myślę, że trzeba by dociec dlaczego. No bo jeśli człowiek tak normalnie przestaje wierzyć, nie przeszkadza mu, że nie załatwia sprawy formalnie. Po co łazić do kancelarii, wołać świadków itd? Jakiś powód, choćby czysto duchowy, pewnie istnieje. Rozpoznając go można próbować odwieść człowieka od takiego kroku używając odpowiednich do sytuacji argumentów. Ale obawiam się, ze odkrycie takiego powodu, prawdziwego powodu, może być niemożliwe. Zwłaszcza dla człowieka który nie ma zacięcia psychoterapeuty i nie widzi pozawerbalnych sygnałów...

Myślę, ze bardzo ważna byłaby w takiej sytuacji modlitwa, ale to wiesz...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg