AM 16.09.2020 01:01

Szczęść Boże,
Między mną a żoną tego dnia miała miejsce napięta atmosfera. Wieczorem żona wskazała, że jest zmęczona i że mogę ją nakremować, ale bez "wczuwania się". Po nakremowaniu żony - jest bowiem w stanie błogosławionym - poprosiła mnie, abym pomógł jej założyć piżamy. Ostatecznie uczyniłem tak, chociaż byłem bardzo zdenerwowany jej wypowiedzią, żebym się nie wczuwał, odczuwałem bowiem potrzebę zbliżenia. W pewnym momencie ze złością wyciągnąłem obcesowo spod żony ręcznik. Po kilku- kilkunastu minutach przeprosiłem żonę za swoje zachowanie, a ona odrzekła, że nawet wyciągania ręcznika nie poczuła. Pytanie moje dotyczy tego, czy zachowanie moje należałoby kwalifikować jako grzech lekki czy ciężki. Pozdrawiam AM.

Odpowiedź:

Trudno uznać to za jakikolwiek grzech. Nie było to nic poważnego, skoro żona nawet nie zauważyła.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg