PiOl 11.09.2020 16:10

Chciałbym wiedzieć dlaczego tak dużo tutaj pytań pod tytułem "czy to grzech?" i "Jaki? Ciężki, lekki, bardzo ciężki, średnio lekki itd."

Strasznie to infantylizuje wiarę. Chrześcijaństwo polega na nie robieniu czegoś? Na unikaniu tego i tamtego?

Bo po tym forum można odnieść takie wrażenie.

Kiedyś działała na stronie zakonu Jezuitów podobna platforma i tam unikano odpowiadania na tego typu pytania. Księża tam odpowiadający tłumaczyli, że "gdyby chrześcijaństwo polegało na unikaniu grzechów, to wzorem chrześcijanina byłby trup na cmentarzu - on na pewno nie grzeszy". Niestety, jak wiele dobrych rzeczy tak i tamto forum już dawno temu padło, a Wasze ma się świetnie nadal, choć gołym okiem widać, że w kwestiach wiary osoby zadające tu pytania to małe dzieci.

Odpowiadający stara się wyręczyć sumienie pytających tutaj ludzi, a tak naprawdę to ono w każdym wypadku jest ostatecznym wyznacznikiem tego czy coś nawet obiektywnie złego staje się grzechem i w odwrotną stronę: czy coś obiektywnie dobrego staje się rzeczywiście dobrym uczynkiem. Nie tak nauczał choćby św. Tomasz z Akwinu?

Nie znam osoby, która tutaj odpowiada, ale sądzę że poziom tego forum jest skutkiem przeniesienia akcentu w Kościele z zakonów które stawiały na ciągłe pogłębianie swojej wiary na dziwne twory pokroju "Opus Dei" czy tzw. "Odnowę w Duchu Świętym", zupełnie obce duchowi katolicyzmu i jeszcze przed stu laty nieznane, do tego powodujące to, co ja nazywam makdonaldyzacją katolicyzmu- zero refleksji, zero pytań, zero pogłębiania swojej wiary i relacji z Chrystusem. Nie ździwiłbym się gdyby odpowiadający wywodził się z któregoś z tych właśnie "tworów".

Poziom odpowiedzi na to wskazuje. I do tego ironia choćby np. w pytaniu z 03.09 o Pachamamę.

Jak odpowiadający tak bardzo lubuje się w rozwarzaniach nad tym czy to, albo tamto jest grzechem, to może warto spojrzeć na KKK 2481?

Inny przykład pewnego rodzaju infantylności: kobieta niedawno pytała czemu nie może wypisać swoich dzieci z Kościoła. A odpowiadający o tym "czy nie wstyd jej tak się zwracać do nieznajomego starszego człowieka." I ten ton: "Młoda Damo"... po pierwsze ona nie zwracała się do osoby udzielającej tu odpowiedzi w sposób obraźliwy, po drugie skąd miała wiedzieć, że odpowiadający jest starszy skoro go nie zna (ani odpowiadający nie zna jej wieku)? Pisze, że "reprezentowanie Kościoła Katolickiego to wstyd", ale nie wiem czy i ja nie miałbym podobnych przekonań, gdybym znał Kościół głównie z tego forum.

Po prostu "upupiacie" katolików jak w "Ferdydurke" Gombrowicza.


Bardzo ciekawi mnie skąd takie podejście do wspomnianych kwestii u Pana "J"?

Odpowiedź:

Proszę jeszcze raz przeczytać pytanie osoby, do której napisałem "Młoda damo" . Nie o brak szacunku dla mojego wieku chodziło.

Nie lubię odpowiadać na pytania o grzech. Część, tych najbardziej dzielących włos na czworo, od pewnego czasu zresztą wyrzucam. Najbardziej lubię pytania o Pismo Święte. Sęk  tym, że ten serwis jest pomyślany jako miejsce, w którym człowiek może zadać pytanie i otrzyma na nie odpowiedź. Myślę, że to przejaw szacunku dla czytelników, których problemów, może czasem i wyglądających na śmieszne, nie lekceważymy. A że wielu ludzi pyta o grzech - zwłaszcza osoby mające problem ze skrupułami - to odpowiedzi wyglądają tak a nie inaczej. Nie wymyślamy, jakie ludzie mogą mieć problemy, a jakich mieć nie mogą. Zresztą dość często odpowiedzią na pytanie o grzech jest stwierdzenie, że coś tam grzechem nie jest.

To infantylizuje wiarę? Proszę zwrócić uwagę: Portal Wiara.pl to kilkanaście różnych serwisów. I wiele różnych artykułów, także formacyjnych. Nieraz poukładanych w całkiem spore cykle tematyczne. Ot, ostatni: "Jak żyć by podobać się Bogu". Albo i inne - "Biblijne konteksty". Codziennie, od kilkunastu już lat, publikujemy też rozważania do czytań, prowadzimy cykle adwentowe i wielkopostne, komentujemy wydarzenia bieżące  i informujemy o tym co dzieje się w Kościele. Kto chce  - może korzystać. Także w wymiarze ekumenicznym czy dialogu międzyreligijnego. Wydaje mi się, że ocenianie tego jednego serwisu, jakby nie było tych kilkunastu innych w tym samym portalu, jest po prostu niesprawiedliwe.

Ale to jest w porządku, co? Rzucić komuś w twarz, że infantylizuje wiarę, wyręcza ludzkie sumienie, albo że grzeszy próżnością i samochwalstwem (tak tak, przeczytałem punkt 2481 KKK). Pomagam pytającym od 18 lat. W tym czasie udzielono tu - bo nie tylko ja - ponad 40 tysięcy odpowiedzi. Jakie piszący te zarzuty ma prawo, żeby deprecjonować wartość tego, co robimy? Czy to takie chrześcijańskie zostawić ludzi z ich problemami i oczekiwać, że problemy będą mieć tylko takie, jakie naszym zdaniem maja prawo mieć?

J.

 

 

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg