KokoSzanel 11.09.2020 09:56
Przez połowę swojego życia byłam w oddaleniu od Boga i Kościoła. Dopiero około 2 lat temu kiedy na świat przyszła moja córka dotarło do mnie że nie chcę tak dłużej żyć , ze takie życie jest puste, czułam że potrzebuję odnaleźć drogę do Boga. Zaczęłam chodzić do Kościoła, modlić się i odbyłam spowiedź generalną. Ale ostatnio nachodzi mnie myśl że jeden z grzechów opisałam zbyt lakonicznie tzn był to grzech cielesny, pobudzanie sie seksualnie ( szczególnie jedna sytuacja wzbudza we mnie zgorszenie i ta leży mi na duszy). Spowiadając się użyłam sformułowania niezdrowe pobudzanie sexualne...czy powinnam spowiednikowi bardziej dokładnie opisać sytuacje która mi ciąży? nie wiem co robić , czy ponownie spowiadać się z tego grzechu bardziej szczegółowo opisując sytuację .
Nie ma takiej potrzeby. Wyznała Pani w czym rzecz. Gdyby to było istotne, ksiądz by dopytał. Nie pytał i słusznie. Po co dociekać takich rzeczy.
J.