Gość 08.09.2020 08:02
W książce Michaela d'Antonio pt. "Grzechy śmiertelne" znajduje się informacja, że w zarządzie Vereniging Martijn, holenderskiej organizacji domagającej się obniżenia minimalnego wieku pozwalającego na współżycie i dążącej do "zmiany społecznego postrzegania pedofilii", kilka lat temu oficjalnie zdelegalizowanej, przez pewien czas był ksiądz katolicki ze zgromadzenia salezjanów.
Podobnie w amerykańskiej organizacji o analogicznym charakterze (North American Man-Boy Love Association) mieli działać rzymskokatoliccy księża i robili to zupełnie jawnie.
Czy wobec nich wyciągnięto jakieś konsekwencje? Czy ta sprawa jest w ogóle znana władzom kościelnym?
Nic na ten temat nie wiem.
J.