Gość 06.09.2020 16:19

Błagam o odpowiedź!

Mój obecny lekarz psychiatra stwierdził, że skoro nigdy nie miałem omamów i urojeń, to na pewno nie mam schizofrenii. Jednak, z powodu, że miałbym dużo droższe leki na schizofrenię które biorę psychiatra nie zmienił mi w dokumentacji rozpoznania. Oprócz tego choruję i leczę się na zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne i lęki. Uważam, że powinienem poprosić psychiatrę, aby odstawił mi leki na schizofrenię i zmienił rozpoznanie na choroby które mam w rzeczywistości. Uważam, że postępuję nieuczciwie, że pobieram rentę socjalną z powodu schizofrenii i zażywam leki na schizofrenię i obawiam się, że mam grzech ciężki lub będę miał grzech ciężki, jeśli na kolejnych wizytach nie poproszę psychiatry, aby zmienił mi rozpoznanie i odstawił leki skoro uważa, że nie mam schizofrenii. Czy mam rację?
Czy powinienem na najbliższej wizycie poprosić psychiatrę aby zmienił mi rozpoznanie i odstawił leki na schizofrenię?

Odpowiedź:

Pytanie to czytam w różnych wersjach od wielu lat. Średnio chyba raz na miesiąc. Od czasu do czasu odpowiadam na nie, ale wydaje mi się, że to nie ma sensu i dlatego w większości przypadków je usuwam. Ale jeszcze raz: jeśli jesteś chory masz prawo i obowiązek trzymać się tego, jak decyduje lekarz.
Nie uważam, jakobyś stosując się do jego decyzji postępował nieuczciwie. Leku potrzebujesz i wynika z tego, co piszesz, że ciągle. To chyba dobrze, że płacisz za niego mniej. Po to są refundacje, żeby odciążyć tych, którzy ciągle muszą lek przyjmować. A czy masz schizofrenię czy jednak nie, to już nie tak istotne. Bo może jednak masz, prawda?

Po prostu zdaje się w tej kwestii na to, co decyduje lekarz.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg