Gość 05.09.2020 08:57
Witam.
Chciałbym się zapytać czy słuchanie rapu, w którym występują wulgaryzmy jest grzechem? Chodzi mi tutaj o takie utwory, które mają sens i nie są wcale takie nieskromne, ale w których występuje kilka wulgarcych słów
A jak tak to jest to grzech śmiertelny?
Nie wiem. Nie potrafię tego ocenić. Zwłaszcza że prawie nic o tej piosence nie wiem. Dla mnie przeklinanie, także w piosenkach, to przejaw tendencji do czynienia wszystkiego brudnym. Podobnie zresztą bywa w filmach, które maja przez to niby zyskać walor autentyczności. To nie jest potrzebne. I nie ma znaczenia, czy to są dwa przekleństwa na piosenkę, czy jest ich osiem.
Czasem, w wyjątkowych wypadkach, użycie jakiegoś niecenzuralnego słowa może być jakoś uzasadnione. Ot, w tej na przykład piosence:
https://www.piosenkaztekstem.pl/opracowanie/andrzej-garczarek-przyjaciol-nikt-nie-bedzie-mi-wybieral/
Ale trzeba przyznać, że to tego słowa użyto na zasadzie wyjątku. Dla wzmocnienia przekazu "odczepcie się ode mnie". Ale kiedy w piosence pojawia się tego więcej, zupełnie traci to sens. To tak jak przy czytaniu na głos: ma sens akcentowac w zdaniu jakieś jedno słowo, to w zdaniu kluczowe. Akcentowanie różnych sprawia, że przekaz jest nieczytelny.
J.