Gość 03.09.2020 19:10

Witam,


Dlaczego niedawno nominacje kardynalskie przyznano osobom, którym delikatnie mówiąc jest nie po drodze z nauczaniem Jana Pawła II? Mam tutaj na myśli kard. Tolentino-Mendonce, który napisał przedmowę do książki proaborcyjnej zakonnicy- Teresy Forcades; sympatyka środowisk LGBT, kard. Zuppiego albo zwolennika Komunii dla rozwodników, kard. Cupicha?

Czytałem artykuł, według którego w ogóle nie ma nominacji dla konserwatystów. Czy to oznacza, że Kościół Katolicki zmienia nauczanie w najbardziej drażliwych kwestiach? Przecież do tego to zmierza...

Odpowiedź:

Proszę zapytać papieża Franciszka. Nie znam motywów, którymi się kieruje przy nominacjach kardynalskich.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg