Gość 11.08.2020 13:24

Dzień dobry,
1. Czy jak nie ma wewnętrznego nastawienia to jest grzech ciężki?
2.Miałem taką sytuację, że czułem wewnętrzny przymus modlitwy,ale nie mogłem się zbytnio na niej skupić, chociaż próbowałem. Nie było to z braku szacunku dla Boga. Czy jest to grzech ciężki.
3. Jakiś czas temu zdiagnozowano u mnie padaczkę. Czy grzechem będzie jak zrobię prawo jazdy( oczywiście zgodnie z obowiązującą ustawą, nie zatajęniu tego przed lekarzem kierowców). Jednak przyszło mi do głowy czy to nie byłoby narażenie siebie i innych na niebezpieczeństwo. Oczywiście chodziłbym na badania do lekarza jakbym już miał to prawo jazdy.
Dziękuję i pozdrawiam

Odpowiedź:

1. Grzechem ciężkim jest świadome i dobrowolne złamanie przykazań Bożych czy kościelnych w ważnej sprawie.

2. Grzechem może być tylko to co jest złe. To, że w jakiejś konkretnej sytuacji się nie modlisz, choć zasadniczo się modlisz, złe nie jest. Nie ma obowiązku ulegania "wewnętrznym przymusom". Więcej, myślę, że o ile nie jest to wszystko poddane zdrowemu osądowi rozumu, może być także szkodliwe dla ducha. Bo robi z Boga terrorystę, który nie patrząc na nic tu i teraz każ się modlić.

3. Jeśli będziesz trzymał się przepisów dotyczących wydawania prawa jazdy w takiej sytuacji, to grzechu nie będzie.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg