T 10.07.2020 21:45
Szczęść Boże
Pozwoli odpowiadający, że od razu przejdę do pytań:
1) Kolega przesłał parę piosenek metalowych, część odrzuciłem bo głupia treść, ale parę wydawała mi się neutralna - zespół tworzył swój baśniowy świat i to były tak jakby opowiadania. W pewnym momencie jednak pomyślałem, że może to przekaz podprogowy? Jedna z piosenek jest z perspektywy osoby dążącej do władzy w tym uniwersum. Co jeżeli to podprogowy przekaz, żeby faktycznie chcieć "spalenia tego świata"? Wydaje mi się, że to tylko jakiś lęk, że póki nie jest to jednoznaczne to nie ma problemu i tylko moje skrupuły się odzywają. Czy mogę mimo pojawiających się takich myśli dalej słychać danego utworu? (Przykład to "Universe on Fire, gdyby Odpowiadający miał czas i ochotę sprawdzić konkretnie na przykładzie :) )
2) Trochę głupia sytuacja, ale proszę o wskazówkę.. (...)
Bardzo proszę o poradę, szczególnie odnośnie punktu drugiego, bo nie potrafię sobie z tym poradzić.
Bóg zapłać
1. Słuchanie piosenek moralnie neutralnych na pewno nie jest grzechem. A przekaz podprogowy ma to do siebie, że człowiek o nim nie wie. Nie może więc popełnić grzechu słuchaniem go. Sama myśl, że piosenka może mieć coś takiego to za mało, żeby uznać, ze jest tak rzeczywiście. Zresztą nie bardzo wierzę w siłę takiego przekazu. Nawet oglądanie reklam nie sprawa, że człowiek taki produkt kupi. Owszem, jak będzie się zastanawiał który z wielu wybrac, może kupić ten, który był reklamowany. Ale nie kupi czegoś, czego nie potrzebuje tylko dlatego, że zobaczył reklamę.
2. Nie widzę tu grzechu. Nie widze powodu, by alarmować koleżankę. Nic się nie stało.
J.