Katolik z Lublina 10.07.2020 02:24
Szczęść Boże,
Mam kilka pytań dotyczących różnych kategorii.
1. Czy spożywanie pokarmów mięsnych np. o 1 w nocy w piątek to grzech śmiertelny?
2. Podobne pytanie dotyczące godzin, czy można sprzątać mieszkanie o dajmy na to 2 w nocy w niedzielę. Pytania te wynikają z tego, że prowadzę nocny tryb życia.
3. W nawiązaniu do 1. Czy spożywanie mięsa w piątki okresu zwykłego jest to grzech śmiertelny czy powszedni, pytam ponieważ różni księża inaczej mówią
4. Czy należy bezwzględnie słuchać się spowiednika, kiedyś spowiednik nie udzielił mi nauki tylko odesłał do innego księdza, problem w tym, że to było w obcej parafii.
5. Pytanie dotyczące spowiedzi. Czy jeżeli jeden spowiednik dopuszcza przystępowanie do komunii, a drugi nie, to w jaki sposób należy postępować.
6. Nieczystość. Czy jeżeli sen erotyczny (dość niewinny) przypomina mi się na jawie jest to grzech śmiertelny czy powszedni. Dodam, że staram się z tym walczyć, ale sama treść mimowolnie mi się podoba.
7. To najgłupsze pytanie, ale dręczy mnie to. Często pies wskakuje mi na łóżko i oblizuje stopy (rano), jest to na pewien sposób przyjemne, ale nie mam pewności czy seksualnie. Moje obawy są związane z tym, że w seksuologii uznaje się tą część ciała za strefę erogenną. Oczywiście nie mam żadnych nieczystych myśli, ani pragnień związanych ze zwierzętami, ale to nie daje mi spokoju.
8. Znajduję się w pewnym nałogu i ksiądz mówił, że poszczególne grzechy nie są śmiertelne, ale ja nie mam pewności czy rzeczywiście się na nie nie zgadzam. Czy w takim wypadku należy słuchać księdza czy własnego sumienia?
9. Czy poczucie, że moja spowiedź nie była dobra, może być oznaką, że jest nieważna?
Dziękuję za odpowiedź.
1-3. O 1 w nocy w piątek to taki sam grzech jak w piątek o godzinie 13. O pierwszej w nocy w sobotę to nie grzech. Tyle że niekoniecznie to grzech śmiertelny. Pomijając nawet kwestię świadomości i dobrowolności czynu trzeba powiedzieć, że złamanie przykazania kościelnego dotyczące piątkowej wstrzemięźliwości od pokarmów mięsnych jest grzechem ciężkim, gdy wynika z pogardy dla prawodawcy. Czyli gdy ktoś w ogóle się tym przykazaniem nie przejmuje. Jeśli ktoś nawet świadomie i dobrowolnie zje mięso raz, to nie jest to jeszcze grzech ciężki, bo zasadniczo stara się przecież zasady niejedzenia w piątek mięsa trzymać, nie gardzi tym prawem.
4. Nie wiem dlaczego to zrobił. Nie znam problemu.
5. Najlepiej poradzić się trzeciego mówiąc mu, że do tej pory jeden spowiednik mówił tak, drugi inaczej.
6. Niechciane myśli nie są grzechem.
7. Nieseksualne, to znaczy niezwiązane z seksem odczuwanie przyjemności nie jest grzeszne.
8. Nie wiem czy nie chodzi o sprawę z punktu 5. Jeśli nie, można zdać się na ocenę spowiednika.
9. Nieważną jest spowiedź, w której ktoś zataił jakiś grzech ciężki albo w której ktoś symuluje żal za grzechy.
J.