Gość 10.07.2020 01:33

Przepraszam, jeśli poniższe brzmi trochę wulgarnie.
Czy gej lub lesbijka mogą wziąć ślub kościelny np. z przyjacielem, jak już będą trochę starsi, koło 40stki, żeby nie być samotnym na starość?
Czy seks po ślubie jest konieczny do zawarcia małżeństwa? Bo są chyba tak zwane białe małżeństwa, (bez seksu) - czy takie małżeństwa muszą mieć potomstwo?
Albo np. czy gej może wziąć ślub z heteroseksualną kobietą? Jest gejem, więc woli mężczyzn, ale może udałoby mu się jednak wzbudzać podniecenie (chociażby "mechanicznie") konieczne do współżycia z kobietą (z przyczyn fizjologicznych u mężczyzn to łatwiejsze). Czy może ewentualnie kobiece ciało samo w sobie też w jakimś chociaż małym stopniu te podniecenie może wywołać mimo homoseksualnej orientacji. Nie byłby to "szał" dla niego, ale jednak mógłby spełnić obowiązek współżycia w małżeństwie (no i nie byłby samotny, miałby dzieci, rodzinę itd.).
Takie małżeństwo, gdzie byłaby przyjaźń, nie miłość. No i byłaby jakaś namiastka poczucia bliskości emocjonalnej i też fizycznej ("legalnej", bo po ślubie kościelnym).

Odpowiedź:

Homoseksualizm może być przyczyną uznania małżeństwa za nieważne, trudno więc godzić się na zawarcie małżeństwa, które byłoby nieważne. Sprawę jednak powinien rozpoznać i rozstrzygnąć kapłan spisujący protokół, zwracając się, jeśli trzeba, do osób kompetentnych w ocenie. Chodzi o ocenę zdolność konkretnej osoby do zawarcia małżeństwa. Piszesz o wielkim nasileniu tendencji homoseksualnych, ale niekoniecznie to tak musi być.

Wydaje mi się jednak, że jeśli ktoś liczy na opiekę... Nie rozumiem, dlaczego nie może jej zapewnić przyjaciel, z którym się było wcześniej związanym. Poza tym do tego, by mieć darmową opiekunkę na starość też małżeństwa nie trzeba, wystarczy oparty na zaufaniu przyjacielski układ. Małżeństwo osoby homoseksualnej po to, by zapewnić sobie na starość opiekunkę wydaje mi się jakimś oszustwem. To nie jest dobre wyjście. I to nie byłoby małżeństwo.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg