BB 08.07.2020 19:55
Studiuję i pobieram dofinansowanie do studiów, które mi się należy, jako że spełniam kryteria dochodowe i osoby niepełnosprawnej. Problem w tym, że pobierając to świadczenie podpisuję oświadczenie, że pieniądze przeznaczyłem na pokrycie kosztów kształcenia, z tym, że przyznawana mi kwota jest wyższa niż koszty kształcenia. Z tego względu zaistniałą różnicę odkładam na konto oszczędnościowe. Czasami kupię sobie z tych oszczędności jakiś sprzęt potrzebny do studiowania, np. monitor czy drukarkę, lecz odłożona suma jest dość duża i ciągle rośnie. Czy pozyskałem te pieniądze w sposób nieuczciwy? Urząd wie, ile wynosi czesne, nie wie natomiast, że pobieram jeszcze stypendium na uczelni, ale prawo nie zabrania łączenia tych świadczeń. Ogólnie rzecz biorąc w dokumentach nic nie zatajam, ani nie podaję nieprawdy, ale podpisuję tylko to oświadczenie, które nie jest do końca zgodne z prawdą. Czy popełniam tu jakiś grzech?
Nie widziałbym tu grzechu. Pieniądze przeznaczasz na pokrycie kosztów kształcenia. A że trochę jeszcze zostaje? Moralnego problemu by tu nie widział.
J.