Ja 19.06.2020 12:12
Witam, Szczęść Boże. Mam pytanie dotyczące spowiedzi. Nie jest to mocna strona mojej wiary. Już na samą myśl o przystąpieniu do spowiedzi odczuwam wielki strach. Często moja spowiedź polega na wyznawaniu jednych i tych samych grzechów. Zdarzało mi się też nie wszystko wyznać, wyznać w sposób pokrętny lub ze stresu zapomnieć o jakimś grzechu. Mimo zrobionego wcześniej rachunku sumienia w konfesjonale czuję jak odejmuje mi mowę a w głowie jest pustka. Co pewien czas odczuwam potrzebę żeby coś z tym zrobić ale zwykle ze strachu pozwalam by ta potrzeba minęła. Ostatnio jednak potrzeba ta jest silniejsza niż zwykle. Dużo o tym myślę. Chciałabym odbyć spowiedź inną niż do tej pory. Czytałam o spowiedzi generalnej. Czytałam, że chęć takiej spowiedzi trzeba uzasadnić. Nie mam jednak żadnego uzasadnienia o którym czytałam ( choroba, rocznica) i nie wiem czy mogę taką spowiedź odbyć. Jeśli tak, to nie wiem jak się do tego zabrać. Czy mogę mieć przy sobie jakieś notatki? Jak znaleźć odpowiedniego księdza który czymś takim się zajmuje? Sądzę że taka spowiedź trwa dłużej niż zwykła. Nie wyobrażam sobie że w tym czasie gromadzi się za mną zniecierpliwiona kolejka innych chętnych. No i jeszcze kwestia samego przygotowania do takiej spowiedzi. Rachunek sumienia - ok. Jednak nie wszystkie pytania rachunku sumienia są dla mnie oczywiste. Co z grzechami których istnienia sobie nie uświadamiam? Czy ksiądz w tym czasie jakoś pomaga? zadaje jakieś pytania? Proszę o radę. Z góry dziękuję.
Najlepiej byłoby najpierw porozmawiać z księdzem i umówić się na taką spowiedź. Można powiedzieć o tym w spowiedzi i podać powody - te, o których tu piszesz. Jeśli ksiądz uzna, że nie trzeba, to przynajmniej na razie daj sobie spokój. Ksiądz ustali z Tobą też porę i miejsce takiej spowiedzi. Jak wygląda taka spowiedź to już kwestia relacji penitent - spowiednik. Znałem przypadki, gdy ksiądz obiecał naprowadzić spowiadającego się, ale to byli siódmoklasiści, którzy od komunii nie byli w spowiedzi, więc ksiądz im obiecał, żeby się przełamali i w ogóle poszli. Zazwyczaj nie uważa się, by dobre było przychodzenie do spowiedzi z notatkami, ale jeśli ksiądz uzna inaczej - OK. Nie wiem, czy zechce Cie naprowadzać na różne grzechy. Możesz o to poprosić, ale ksiądz nie ma jak się domyślać o co pytać, więc może zadawać pytania raczej ogólne.
Zobacz też TUTAJ. Pomocy w rachunkach sumienia jest wiele, Mnie podoba się TEN
J.