Gość 17.06.2020 21:04

1. Czy głosowanie za partią która utrzymuje tzw. kompromis aborcyjny to grzech?
2. Co jeżeli brakuje kandydata, którego poglądy byłyby w 100% spójne z nauczaniem KK? Czy lepiej nie iść na wybory niż głosować?
3. Zgadzam się ze zdaniem Odpowiadającego nt. kary śmierci - nie uważam by była dobra, ale rozumuję w ten sposób: wiezień, który byłby na nią skazany może się bronić, bo jest na tym świecie i myślę, że gdyby doszło do takiej sytuacji, że byłby skazany to KK, różne organizacje lub zwykli ludzie by się o niego upomnieli, być może byłyby protesty... A dzieci nienarodzone nie mają możliwości obrony. - Dlatego w moim odczuciu z dwojga złego kiedy można wybierać między partią, która jest za utrzymywaniem tzw. kompromisu aborcyjnego a partią, która teoretycznie może wprowadzić karę śmierci to wybieram 2. opcję. Czy moje rozumowanie jest słuszne?
4. Co powinno się zrobić kiedy po jakimś czasie uświadomię sobie, że dawno temu popełniłam grzech, o którym nie mówiłam na spowiedziach, bo nie byłam jego świadoma, że to złe - czy powinnam natychmiast iść do spowiedzi czy też można przyjmować Komunię Św., a do grzech wyznać przy kolejnej spowiedzi?

Odpowiedź:

1. Na sprawę trzeba patrzyć kompleksowo. Żeby nie było tak, że nie głosujesz na parte, która jest za utrzymaniem kompromisu aborcyjnego, a głosujesz na partię, która chce wprowadzić niczym nieograniczoną aborcję...

2. Nie chodzi o znalezienie ideałów. Wybrać należy kandydatów najlepszych. Takich, którzy mają mniej wad niż inni kandydaci, którzy proponują dobre rozwiązania dla Polaków i Polski. Czasem będzie to wybór najmniejszego zła. Ale stawianie sprawy tak, ze albo będzie to kandydat w 100 procentach po myśli katolików, albo nie zagłosuję wcale, jest głupie. Sporo już żeśmy w Polsce przez taki niemądry radykalizm stracili. Sporo dobra...

3. Żadna z wiodących partii kary śmierci wprowadzać nie chce. Zresztą uniemożliwiają nam to w zasadzie umowy międzynarodowe. A co do kompromisu aborcyjnego... Proszę rozróżnić między taktycznymi deklaracjami w kampanii wyborczej, a prawdziwymi planami. Czy choćby tylko ustępstwami na rzecz zyskania przychylności którejś z części elektoratu.

4. Poczekać do kolejnej spowiedzi...

J.