Gość 13.06.2020 22:37
1Czy jadąc 100 na godzinę autem w terenie niezabudowanym w okolicach lasu i łąki , gdzie jedynym niebezpieczeństwem jest że mi wyskoczy jakieś dzikie zwierzę ale prawdopodobieństwo jest małe,czy taka jazda jest grzechem ciężkim?
2 (pytanie można ukryć)Niewiem czy to był jakikolwiek grzech ciężki kiedy Na wycieczce pod namioty kiedy byłem sam w namiocie i odwiedziły mnie tam dwie koleżanki na chwilę .
3. Czy ponoszę odpowiedzialność moralną kiedy na spotkaniu z dorosłymi ludźmi zachęcam do wznoszenia toastu albo wypicia kieliszków wódki, w sensie np mówię ''no to wypijmy'', nie jestem w stanie sprawdzić czy ktoś już nie wypił za dużo, bo przecież każdy ma swój rozum, swoje sumienie...
1. Nie widziałbym tu grzechu, Na pewno nie ciężki.
2. Rozmawianie z koleżankami, także w namiocie, nie jest grzechem.
3. Nie widziałbym tu grzechu.
J.