Eliasz0105 01.05.2020 19:21

Szczęść Boże!
Mam taki problem a właściwie to trzy problemy – pytania podzieliłem na 3 części żeby nie było za dużo treści w nich zawartej. Zaznaczam to żeby było wiadomo, że to pisze ta sama osoba, że problemy tyczą się jednej osoby czyli mnie. Proszę o odp. jeśli to możliwe na każde pytanie, proszę też zakryć odpowiedni fragment pytań z grzechami.
Mianowicie:

(...)

Proszę o odpowiedź w związku ze sposobem zadośćuczynienia Panu Bogu i bliźniemu i w sprawie obecnych grzechów i przyjmowania Pana Jezusa w Komunii św.

...

Podsumowując te 3 części pytań bardzo proszę o udzielenie rady czy mam przystąpić do ponownej generalnej Spowiedzi uwzględniając wszystko co mi się przypomniało (mam to spisane) czy tak jak kazał Spowiednik – nie wracać i zostawić nierozliczone grzechy z przeszłości czy może jest jeszcze inna możliwość? Modlitwy? Pokuta?

Z góry bardzo, bardzo serdecznie dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Serdeczne Bóg zapłać. Z Panem Bogiem.

Odpowiedź:

Pomoc...Spowiedź, także spowiedź generalna, ma to do siebie, że nie zawsze wszystko da się ubrać we właściwe słowa, nie zawsze ma sens przedstawiać wszystkie możliwe okoliczności. No bo czasem to trzeba by powiedzieć: popełniłem taki a taki grzech być może dlatego, ze w dzieciństwie dostałem w zęby od kolegi. Z tego co piszesz wynika, ze bardzo się starałeś wszystko dobrze spowiednikowi przedstawić, nawet opowiadając o szczegółach, które można by pominąć. To, że coś mogłeś wyznać mniej dokładnie albo że mogłeś pomylić ile razy ten grzech popełniłeś, naprawdę nie jest problemem. Spowiedź była szczera. Nie ma co grzebać teraz w przeszłości, rozpatrywać różne okoliczności. Zwłaszcza przy grzechach związanych z nieczystością seksualną nie jest to zresztą potrzebne. Ale i to, ile razy popełniłeś świętokradztwo przyjmujac niegodnie sakramenty nie jest tak istotne, skoro spowiadałeś się z grzechów popełnianych prawie od początku życia. Samo przez się jest zrozumiałe, że oskarżasz się (słusznie czy nie), ze od tego czasu wszystko było świętokradztwem. Więc czy to będzie 20 czy 200 razy nie ma już znaczenia: istota zarzutu jest znana: przez całe życie żyłem w świętokradztwie.

Dlatego nie dręcz się już przeszłością. W spowiedzi na pewno nie wracaj już do tego, co było przed spowiedzią generalną. Spowiadaj się tylko z grzechów, które popełniłeś od ostatniej spowiedzi. To ma sens, nie ciągłe grzebanie w zamierzchłej przeszłości... Zwłaszcza, że wyraźnie powiedział CI także o tym spowiednik. Nie wracaj i koniec. Okaż trochę zaufania Bogu, że jak przez kapłana zdecydował jak zdecydował odpuszczając Ci grzechu, to naprawdę je odpuścił.

A co do zadośćuczynienia...Bardzo dobrze robisz oprócz pokuty odmawiając jeszcze inne modlitwy. Dobrze robisz dając za pokutę jałmużnę. Możesz też w ramach pokuty podejmować post. Najlepszą pokutą będzie dobre i święte życie, do którego to życia tą modlitwą, jałmużną i postem już zmierzasz...

J.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg