Anna 31.03.2020 22:41
Czcigodny Ojcze.
Zwracam się do Ojca z ogromnym dylematem, który mnie od pewnego czasu trapi. Mój najbliższy przyjaciel umiera. Jest samotnym, nigdy przez nikogo nie kochanym mężczyzną. Ja -choć mam ogromne powodzenie u płci przeciwnej- jestem teraz singielką. Rzeczony mężczyzna prosi mnie o pewną przysługę. Mianowice chce na łożu śmierci odbyć ze mną stosunek seksualny. Czy powinnam się zgodzić, czy wręcz przeciwnie? Jak do takich sytuacji odnosi się nasza Wiara? Z góry dziękuję Ojcu za wyczerpującą odpowiedź.
Z Panem Bogiem.
Nie jestem ojcem ani księdzem...
Przykazania Boże są jasne i proste. Szóste stanowi: nie cudzołóż. Można zawrzeć małżeństwo z człowiekiem zbliżającym się do kresu życia. Można wtedy współżyć, choć umierający któremu seks w głowie to dla mnie coś mocno dziwnego. Nie ma jednak dyspensy od Bożych przykazań.
J.