Gość 24.03.2020 08:15
Niedawno zrozumiałem fakt, że w młodości niepotrzebnie rozwaliłem i wyrzuciłem mamie bursztynowe drzewko szczęścia, bo myślałem że może przynieść jakieś zagrożenie duchowe, teraz wiem że jeśli traktuje się coś takiego jak ozdobę to można trzymać w domu. Moje pytanie, to drzewko nie było duże, może wielkości kubka, wyrzucając to nie zapytałem mamy, czy to był ciężki grzech, mama do tej pory mi tego nie wypomniała a minęło już ponad dwa lata, oczywiście wcześniej nie pomyślałem że mógłby to być grzech
Wyjaśnij problem z mamą albo ze spowiednikiem.
J.