Gość 22.02.2020 16:52

Dzień dobry,
Jeśli się odmówiło pokutę ( kawałek różańca) ale już po grzechu ciężkim czy ta pokuta jest ważna?

Jeśli się na spowiedzi spowiadało z grzechu, lecz nie mogło się odpowiedniego słowa znaleźć to co w tej sytuacji zrobić? w ogóle to nawet wróciłam dalej to tego grzechu i próbowałam jakoś lepiej to opowiedzieć ( to było że z rozpaczy, a ja mówiłam coś że byłam bardzo smutna)spowiedź jest ważna? jeszcze raz się wyspowiadać ?

Ksiądz się spytał na spowiedzi czy pracowałam w sklepie a ja odparłam że nie jakoś nie przemyślałam tego dokładnie, a ja pracowałam w sklepach ale nie jako kasjer czy coś tylko jako sprzątaczka (by posprzątać na otwarcie galerii). Ale to już po spowiedzi sobie uzmysłowiłam. to spowiedź jest ważna? i co z tym zrobić? Choć ja pamiętałam o tym tylko nie połączyłam sprzątania z pracą w sklepie.

Jeśli się zakańczało mówienie grzechów na spowiedzi, a coś się przypominało, wydaje mi się że to były grzech już wyspowiadany, albo głupie myśli to spowiedź jest ważna?, ( i ogólnie miałam już dość , bo była stresująca spowiedź).

dziękuję.

Odpowiedź:

1. Taka pokuta jest ważna. Oczywiście z nowego grzechy trzeba się wyspowiadać.

2. Miedzy smutkiem a rozpaczą nie ma takiej różnicy, by wpływało to jakoś zdecydowanie na ocenę czynu. Ale to i tak wszystko dotyczy okoliczności. A najważniejsze, by wyznać co się zrobiło. Okoliczności mają znaczenie drugorzędne. Gdy chodzi o to, czy ze smutku czy z rozpaczy - właściwie już żadna istotna różnica.

3. Nie bardzo wiem, czemu ksiądz o tę pracę pytał. Podejrzewam, że jakoś w związku z wyznawanym grzechem. A czy miało to jakieś znaczenie dla tego, co wyznawałaś? Jeśli nie miało, to spowiedź jest ważna. Bo nie miałaś intencji okłamywania. Ot, gdy ktoś wyznaje, że pracował w niedzielę, bo musiał i wtedy by ksiądz spytał, czy w sklepie. To, że w takim wypadku powiedziałabyś, że nie - bo sprzątałaś sklep, ale nie byłaś sprzedawczynią  - nie ma w zasadzie większego znaczenia.

4. Nie wiem czy ten grzech był już wyspowiadany czy nie. Ale skoro Tobie się wydaje, że był, to tym się kieruj. Możesz do tego powrócić przy następnej spowiedzi, powiedzieć o wątpliwościach, ale tą spowiedź uznaj za ważną. Bo niczego nie zataiłaś. Przerywanie księdzu jest kłopotliwe, nie zawsze człowiek ma odwagę, a w tym wypadku chodzi o grzech raczej wyznany, nieprawdaż?

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg